RPG o Shaman King

Yasmin

Inu wszedł do kuchni uważnie się rozglądając.
" Nie wiedziałem, że umiesz gotować. Nie wyglądasz na Takiego " Skwitował pies. Teraz trzeba było się domyślić... czy to był komplement... czy sarkazm.

zeke

oo,Inu-powiedział zeke kucając przy piesku-zaniesiesz to yasmiin-zapytał zeke pokazujac mu paczeke z piękna suknią-a później załatwie ci towarzystwo-powiedział uśmiechajac sie

Yasmin

Inu spojrzał na niego sceptycznie.
" Amore... Czy ja wyglądam jak listonosz ? " Spytał szczeniak odbierając paczke od Zeke'a i idąc do pokoju Yasmin. Stanoł naprzeciwko jej łóżka i piszczał błagalnie puki ta sioe nie obudziła.

zeke

zeke usiadł na krześle i skoncentrował Foryoku po czym pod jego nogami pojawił sei szczeniaczek (Yasmin sory za powtarzanie pomysłów nie gniewasz sie ) -i co malutki-powiedział zeke a szczeniak zaczał merdac ogonem

Keitaro

*Keitaro zignorowal zupelnie nagle pojawienie sie Zeeka i Inu ktory znow mu dopiekal. Po tym jak skonczyl robic sniadanie przyniosl tace z sniadaniem Yasmin*

Yasmin

Szczenika-Demon patrzał uważnie na swoją szamanke która już wstała.
- Co tam masz ? - Spytała się odbierając paczuszke.
" Robie za doręczyciele przesyłek Zeke'a " - Jęknoł telepatycznie.
- I tak jesteś kochany Inu-chan - Uśmeichneła się dziewczyna. Otworzyła paczke -O ! Jaka piękna !
" Co tak głośno ==" "
- Idę podziękować mu.
" Najpierw się ubierz "
- Fakt ^^"
Yasmin szybko przebrała się w normalne ciuchy i poszła do pokoju w którym siedział Zeke.

Keitaro

*Keitaro po pozostawieniu sniadania w pokoju Yasmin wzial swoja tace i poszedl do swojego pokoju*

zeke

o witaj Yasmin jak zwykle wyglądasz pięknie-powiedział zeke-inu masz tu kupla do zabaw to jest maraten-powiedział pokazujac małego szczeniaka

Keitaro

*Keitaro chyba nie mial zamiaru zjesc sniadania. Polozyl je na stole a sam siadl na oknie patrzac w niebo. Dzis juz nie pada ...*

Yasmin

Inu spojrzał nie pewnie na szczenika.
- Bardzo Dziękuję Zeke. Suknia jest przecudna ! Ale to z jakiej okazji ?
Szczeniczek podszedł do nowego towarzysza po czym szybko pognał do Keitara.

zeke

czy zawsze musi byc okazja-zapytał zeke patrzac na Keitara-czy cos mu dolega -zapytał zeke-nic nie zjad a teraz siedzi sam i jest jakby smutny

Keitaro

*Keitaro zszedl z okna i siadl kolo lozka*

Yasmin

Yasmin podeszła do Zeke'a. Pocałowała go w policzek.
- Jesze raz bardzo dziękuje - Dziewczyna uśmiechneła się po czym podeszła do Keitara - Coś się stało ? - Spytała chłopaka.

zeke

Maraten-zawołał go zeke-chodź tu malutki
Maraten : tylko nie malutki-powiedział oburzony
zeke:dobrze
Maraten:co chcesz-zapytał podchodząc do zeke
zeke:zostan tu ja jeszcze musze coś załatwić
Maraten:dobra-powiedział po czym podszedł do inu i walnął go lekko w ucho

Keitaro

(Keitaro poszedl do pokoju ... czytajcie :/)

*Chlopak odwrocil sie do Yasmin*

-Nie ... czemu