RPG o Shaman King

zeke

nie wydostaniesz sie a jeśli tak to moze nawet zginiesz-zasmiał sie Arakel

Yasmin

- Jeśli zaraz mnie nie póścisz to Cię uszkodzę !
Yasmin zamkneła oczy i ścisneła mocniej ręke.

zeke

Yasmin-powiedział zeke normalnym głosem wybacz mi to-powiedział oswobadzając ja-ale on jest potęzny moze nawet silniejszy ode mnie-powiedział opadając na ziemie-AHHHHHHHHHHHHHHHHH to boli-zeke krzyczał z bólu

Yasmin

- Hę ?
Yasmin odskoczyła od niego zdezorientowana.

Roran Kraus

Roran stanął przed Yasmin oddzielając ją od Zeka...

zeke

Roran trzymaj-podał mu czarny diament tym mozesz zwalczyć wszystkie demony włącznie z Arakelem-powiedział-prosze użyj go

Roran Kraus

- Jak?... - Roran spojrzałniepewnie na kamień...

zeke

pokaż im diament i rozkaż zniknąć i wiecej nie wreacać-powiedział i stracił przytomność

Yasmin

Yasmin utkwiła wzrok w kamieniu. Odsuneła się od Rorana na pare kroków.

Roran Kraus

Roran wyciągnął w strone demonów diamęt i krzyknąl...
- Ja, Roranius, król elfów rozkazuje wam demony odejść z tego świata!...

zeke

wszystkie demony znikły Arakel też gdzieś przepadł. Jedno było pewne nie był już w ciele Zek'a

Yasmin

Yasmin odwróciła się od diamentu. Nie chciała na niego patrzeć. Czuła jak coś w Jej ciele krzyczy wręcz z bólu pod wpływem kamienia.

zeke

Zeke ledwo zył ale wstał-Yasmin wybacz mi to-powiedział-błagam wyba...-i znów upadł rozbijając sobie Bark

(zawsze jak jest Yas w promieniu 1 KM to on sie zachowuje jak życiowa kaleka)

Yasmin

Dziewczyna go nie słuchała. Chciała być jak najdalej od tego dziwnego kamienia.

zeke

nagle kryształ stał sioe biały jak skrzydła anioła i uzdrowiła zek'a który wstał-Yasmin co sie dzieje-zapytał zeke podchodząc do niej