 Wysłany: Wto 8:07, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Elf wszedł do sali nie słuchając generałów który na jego widok zbiegli się... Usiadl na tronie...
- Miejsce bitwy? - Dolina Green - powiedział jeden z generałów - Liczebność demonów? - około 50 tysięcy - powiedział inny - ilu naszych? - tylko 10 tysięcy... - wymamrotał trzeci... - Nie możemy się poddać... |
|
| Wysłany: Nie 16:48, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Lisek przytaknoł głową i pobiegł wzdłuż długiego korytarza.
<z tematu> |
|
| Wysłany: Nie 16:44, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
| *Keitaro rozpoczal bieg za Inu*
-Prowadz ... |
|
| Wysłany: Nie 16:43, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Inu cicho się zasmiał i wszedł w ciało liska które spoczywało na posadzce.
= Czuję Yasmin - Mówiąc to pognał gdzieś. Po chwil izatrzymał się i czekał aż Keitaro do niego odbiegnie. |
|
| Wysłany: Nie 16:40, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
| *Keitaro przybiegl chwile pozniej*
-Szlak ... pomylilem drogi ... doszlem gdzies indziej ... |
|
| Wysłany: Nie 16:30, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Ominowszy Elfich strażników i tak jak poprzednio zaprezentował jeden z żołnierzy Inu wraz z Keitarem wszedł do Głownej Sali.
= Tu ich nie ma... |
|
| Wysłany: Czw 11:33, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
| nie można ich nawet na chwile zostawić samych-powiedział do siebie zeke i poszedł za nimi | |
| Wysłany: Pią 15:45, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
| Elf zdjął szybko ciężką zbroje i przypasał któtki miecz...
- Idziemy!... |
|
| Wysłany: Pią 15:43, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
| Lisek zagrodził mu drogę.
= Cokolwiek chciałbyś zrobić. Nie powstrzymuj jej. Demon szybko pobiegł za swoją panią. - Więc chodź Roranie - Yasmin staneła przy drzwiach czekając na elfa. |
|
| Wysłany: Pią 15:38, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
| - Ide z tobą... już znudziło mi się siedzenie tu... | |
| Wysłany: Pią 15:38, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
| - Zobaczyć demony. No i trochę przeżedzić...
= Heh. To mi się podoba = Odparł demon. |
|
| Wysłany: Pią 15:36, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
| - Gdzie idziesz?... | |
| Wysłany: Pią 15:34, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
| Yasmin rzuciła okiem na dwa miejsca.
- W takim razie dozobaczenia. odwróciła się od Rorana i zaczeła iść w stonę potężnych drzwi przez które weszła. |
|
| Wysłany: Pią 15:32, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
| Elf uśmiechnął się blado...
- Oni nie muszą się ukrywać... ich są miliony... to nie jest zwykła horda... to dobrze zorganizowana armia... mają obóz... Elf podszedł do stojącej blisko mapy i wskazał dwa miejsca... - Tu i tu... przemyślnie je wybrali... |
|
| Wysłany: Pią 15:29, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
| - Uh tu będzie problem - Yasmin zniszczyła kulę.
= Zjem ich i po kłopocie. - Nie użyczę ci znów ciała Inu. Przez ciebie nie mogę się o nic oprzeć. = Przepraszam ? - Ugh. Roran ? Wiesz gdzie oni się ukrywają ? |
|